Sztuczna inteligencja – Indiana Jones
Wielu kinomanów w ostatnim czasie miało możliwość prześledzenia dalszych losów słynnego na całym świecie archeloga Indiana Jones’a, który swoje przygody kontynuował w części toczącej się pod nazwą „Indiana Jones i artefakt przeznaczenia”. Szczególnie intrygującą kwestię stanowił fakt, iż aktor wcielający się w głównego bohatera – Harrison Ford, mimo iż ukończył już osiemdziesiąty rok życia, w pewnych scenach wyglądał jakby niedawno obchodził conajwyżej czterdzieste urodziny. Powyższe wynikało z faktu, iż studio filmowe, działające pod nazwą „Lucas Film” posiadało w swoim zasobie setki minut nagrań ze wskazanym aktorem, które zostały uwiecznione jeszcze w latach 70-tych i 80-tych XX wieku. Materiały te, przy pomocy posłużenia się sztuczną inteligencją, przyczyniły się do komputerowego nałożenia struktury twarzy aktora z przeszłości na jej ówczesną postać. Przez co filmowy Indiana Jones wykonując aktualne gesty i mimikę, mógł cieszyć się swoim odmłodzonym wyglądem, pozwalającym na uzyskanie w filmie rekonstrukcji dawnych wydarzeń. Dotychczas, najczęściej mieliśmy do czynienia z efektem zdecydowanie odwrotnym. Młodzi aktorzy przy pomocy profesjonalnych makijażystów i charaktyzatorów byli kreowani na osoby znacznie starsze. Efekt przeciwny został osiągnięty jednak dzięki działaniu programów komputerowych, a nie ręce człowieka. To sztuczna inteligencja przywróciła drugą młodość aktora i przyczyniła się do medialnego szumu wokół jego postaci. Sam aktor w udzielonych przez siebie wywiadach, podkreślił, iż cieszył się z odzyskania dawnego wyglądu, jednakże było to uczucie chwilowe. Wskazał, że działanie tego typu programów, chociaż pożyteczne w branży filmowej może nieść poważne zagrożenia, związane z szeroko pojętą utratą tożsamości. Należy pamiętać, iż postęp technologiczny może nie tylko odmładzać aktorów, ale w przyszłości nawet ich zastępować bądź te sztucznie ich kreować, tworząc sylwetki które w realnym świecie nie istnieją. Rola aktora w czasach rozwoju technologii może więc zostać diametralnie zachwiana, niosąc utratę podstawowego elementu filmu jakim pozostaje aktor, przekazujący swoim talentem prawdziwe emocje. Twórcy sztucznej inteligencji winni zastanowić się nad pytaniem, czy sztuczny twór pełniący funkcję aktora, będzie w stanie przekazać także cenny wątek artystyczny? Warto dodać, iż w polskim porządku prawnym, wizerunek artysty stanowi dobro prawnie chronione, gdyż wchodzi w skład katalogu osobistych praw majątkowych, uregulowanych w treści ustawy o prawie autorskim. Dlatego też, chcąc wykorzystać podobiznę osoby sławnej, wymagane jest uzyskanie uprzedniej zgody artysty na posłużenie się nim. W przeciwnym wypadku, po stronie bezprawnie używającego wizerunku może dojść do uruchomienia odpowiedzialności karnej.